Nawiązując do artykułu z czwartkowej „Gazety” pt. „Białe plamy niszczą miasto”…

Niektórzy nasi czytelnicy twierdzą, że na Brzezinach jeździ więcej autobusów niż na Dajtki. Choć to pierwsze osiedle jest przecież mniejsze. Czy mają rację?

Ratusz wypowiedział wojnę mieszkańcom, którzy ogrzewają swoje domy, używając śmieci. Strażnicy miejscy wspólnie z inspektorami ochrony środowiska i zarządzania kryzysowego rozpoczęli kontrole pieców.

W Olsztynie jest jeszcze miejsce na dwie galerie handlowe. Powinny powstać na południu lub wschodzie miasta. Tak wynika z przedstawionej wczoraj w ratuszu analizy olsztyńskiego rynku. Prezentacja wywołała niemałe emocje. Na tyle duże, że uwaga doradców, że rozrywka w Olsztynie kuleje, przeszła bez echa.

Mieszkańcy Brzezin od lat spierają się o osiedlowe boisko. Jeśli miasto wykona ostatni wyrok sądu, dzieciom i młodzieży zamiast koszy do koszykówki zostaną kosze do wyrzucania puszek po piwie

Mieszkańcy ul. Wawrzyczka protestują przeciwko planowanej budowie masztu telefonii komórkowej. To niejedyny taki sprzeciw w Olsztynie.

Miasto szuka miejsca na budowę nowej ulicy, która ułatwiłaby wyjazd z Jarot. Mieszkańcy Brzezin i os. Generałów nie chcą, by powstała zbyt blisko ich domów.

Społecznicy z rady osiedla Brzeziny mieli łzy w oczach, kiedy dowiedzieli się, że budowa dojścia do Łyny przy ul. Bloka znowu stanęła pod znakiem zapytania. Po raz kolejny wstrzymał ją adwokat, którego posesja graniczy z miejską działką przewidzianą w planie zagospodarowania jako przejście.

Jeśli nie powstanie kolejna droga do śródmieścia, czekają nas godzinne korki – mówią mieszkańcy osiedla Generałów. Już teraz włączenie się do ruchu w ul. Sikorskiego zajmuje kilkanaście minut. Dlatego chcą konsultacji społecznych w sprawie przedłużenia ul. Wilczyńskiego.

Zmiana planu zagospodarowania umożliwi rozstrzygnięcie konfliktów osiedlowych na Brzezinach

Rada Osiedla Brzeziny domaga się od miasta likwidacji skrótu, z którego korzystają mieszkańcy osiedla Generałów. – Ruch samochodowy na naszym osiedlu stał się nie do zniesienia – przekonuje Janina Dudek z rady osiedla. Szef drogowców podziela argumenty mieszkańców.

Ratusz ogłosił przetarg na budowę dojścia do Łyny przy ulicy Bloka na Brzezinach. Ma tam powstać oświetlony chodnik i schody.

Miasto musi rozebrać jedyne na osiedlu Brzeziny boisko do koszykówki. Zniknąć musi też otaczający je płot. Taki wyrok wydał olsztyński sąd. Ratusz odwołał się jednak od tego postanowienia do wyższej instancji. A cała sprawa to kolejna odsłona sąsiedzkiego konfliktu na tym osiedlu.

Parter plus użytkowe poddasze – tylko tyle kondygnacji będą mogły mieć nowe budynki na Brzezinach. Ma to zapobiec powstawaniu kilkupiętrowych prywatnych akademików. To nie jedyne zmiany w planie zagospodarowania tego osiedla.

Gdyby wziąć pod uwagę wyniki głosowania na Brzezinach i Kortowie, to po pierwszej turze mielibyśmy nowego prezydenta – tam Piotr Grzymowicz uzyskał ponad 60-procentowe poparcie. Sprawdzamy, jak głosowali mieszkańcy poszczególnych dzielnic i osiedli

MPK: dodatkowe kursy i zniżki dla studentów

Sądowy finał sporu o płot na osiedlu Brzeziny

Zarząd dróg zwleka z utworzeniem w części tego osiedla strefy zamieszkania. Rada osiedla zaproponowała takie rozwiązanie, by zmusić mieszkających tu studentów do parkowania tylko w wyznaczonych miejscach

Ciąg dalszy sąsiedzkiej wojny z właścicielami prywatnych akademików na osiedlu domów jednorodzinnych. Dzielnicowa rada szuka sposobu, by studenci nie zastawiali ulic

Wydawałoby się, że w mieście, w którym uczy się ok. 40 tysięcy studentów, budowa legalnych akademików -także prywatnych- powinna być żyłą złota. Dlaczego tak nie jest?

Mieszkańcy Brzezin robią składkę na prawnika, który oceni, czy prywatne domy studenta na ich osiedlu są legalne. Skoro ludzie od lat skarżą się na dzikie akademiki, dlaczego miasto nie znajdzie miejsca, gdzie można by je budować?

Za niespełna dwa tygodnie drogowcy rozpoczną remont przeprawy przez Łynę przy ul. Kalinowskiego. Kierowcy i piesi będą musieli do października korzystać z objazdu.

Mieszkańcy Brzezin w czynie społecznym zbudowali w sobotę, w rekordowo krótkim czasie, zejście nad Łynę, o które toczyli walkę od kilku lat.

Mieszkańcy Brzezin, którzy walczą o dojście do Łyny, biorą sprawy w swoje ręce. W sobotę, w czynie społecznym doprowadzą do porządku ścieżkę prowadzącą nad rzekę. Niezbędne pozwolenia załatwili sobie w ratuszu.